8 marca na całym świecie obchodzony jest jako Dzień Kobiet. To jedno z tych świąt, którego datę będziemy potrafili podać nawet będąc gwałtownie wybudzonymi z głębokiego snu. To dzień w którym wymownie wyrażamy swoją wdzięczność i szacunek dla płci pięknej. To dzień w którym myślimy o kobietach częściej i dostrzegamy to co robią i czym potrafią nam imponować.

Składając najszczersze życzenia wszystkim Paniom, radości na co dzień i zawsze szczerego uśmiechu, chciałbym przedstawić Wam cztery kobiety. Kobiety, które swoją motywacją, osiągnięciami i dążeniem do realizacji celów stały się inspiracją, motywacją i wzorem do naśladowania. Kobiety, które nie boją się ciężkich wyzwań, które sobie stawiają, które konsekwentnie kroczą przez życie ambitnie realizując siebie. I robią to na rowerze.

Leal Wilcox

Amerykanka, która zadziwiła świat w 2016 roku wygrywając jeden z najtrudniejszych wyścigów ultradystansowych Trans Am, przecinający Stany Zjednoczone z Wschodu na Zachód. Mimo, że rok wcześniej pobiła rekord przejazdu na wyścigach Tour Divide i Baja Divide wśród kobiet, nikt nie oczekiwał, że ta drobna kobietka wygra ciężki i morderczy ultramaraton, przemierzając 4 400 mil w 18 dni i 10 godzin. Co ciekawe, rok później wróciła na Baja Divide pobijając również męski rekord przejazdu, a w 2018 roku zrobiła to samo na Tour Divide.

Jenny Graham

Szkotka jest właścicielką rekordu świata kobiet w jeździe na rowerze dookoła świata. W 2018 roku wyruszyła z Europy na wschód, przemierzając cztery kontynenty i ponad 30 000 kilometrów w 110 dni, pobijając wcześniejsze osiągnięcie Paoli Gianotti, która podobną trasę pokonała w 144 dni. Swoją podróż odbyła zgodnie z ideą samowystarczalności, wioząc ze sobą cały ekwipunek i nie mając żadnego wsparcia. Jej wyczyn został wpisany do Księgi Rekordów Guinessa.

Fiona Kolbinger

Jeszcze rok temu nazwisko niemieckiej badaczki chorób onkologicznych i rozpoczynającą karierę chirurga, mieszkającej w Dreźnie niewiele nie tylko mi, ale wielu innym osobom z kolarskiego świata. Fiona zadziwiła swoją konsekwentną jazdą zwyciężając w 2019 roku – jako pierwsza kobieta w historii Transcontinental Race, pokonując 224 mężczyzn i 40 kobiet. Już nie mogę się doczekać majowego Race Through Poland, gdzie będę mógł się nie tylko z nią zobaczyć, ale również i rywalizować.

Maja Włoszczowska

Wśród inspirujących kobiet nie mogło zabraknąć również polskiego nazwiska. Karierę Mai Włoszczowskiej śledziłem na długo przed zdobyciem przez nią Mistrzostwa Świata. Jej dramatyczny upadek we włoskich Alpach tuż przed Igrzyskami Olimpijskimi w Londynie mógł zakończyć jej karierę. Maja nie poddała się i pełna determinacji z uporem walczyła o powrót do wcześniejszej sprawności. Nie tylko udało jej się ponownie wsiąść na rower, ale i wrócić na szczyt sięgając po medale mistrzostw Europy, świata, Igrzysk Europejskich i ten najważniejszy – srebro Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro.

Udostępnij

O autorze

Jeżdżę na rowerze. Podobno dużo. Na co dzień pracuję przy dużych zbiorach dziwnych liczb. Robię też zdjęcia -> www.birecki.photos I bardzo lubię pisać. Dlatego ten blog.