Uwierzyć w siebie
Nie lubię zimy. Nie takiej kalendarzowej, ale tej nazywanej „prawdziwą”. Z śniegiem […]
Nie lubię zimy. Nie takiej kalendarzowej, ale tej nazywanej „prawdziwą”. Z śniegiem […]
Listopadowy poranek. Wciąż jest ciemno choć za chwilę dzwon pobliskiego kościoła zadzwoni […]
Stało się. Wieczór już długi, a widziany z oddali widnokrąg coraz częściej […]
Cztery lata minęły jak jeden dzień. Tyle już trwa moja przygoda z […]
Ten tekst dedykuję wszystkim, którzy prosili o informacje o tym, co woziłem ze […]
Mecze NBA niejednokrotnie zrywały mnie w przeszłości o drugiej, trzeciej rano. Z […]
Po wielu przygodach w ostatnim czasie plan był prosty. Zrobić coś długiego, […]